Ostatnia afera znana z Twittera pod hasłem #ReklamyLisa udowadnia, że mało kto ma pojęcie, dlaczego widzi określone reklamy w Internecie. Dowiedz się, dlaczego widzisz określone reklamy z tego wpisu!
Tomasz Lis niedawno opublikował informację, że na stronie niezależna.pl zobaczył reklamę matrymonialną. Skrytykował jednocześnie serwis za reklamowanie takich treści. W odpowiedzi internauci skrytykowali Tomasza Lisa, uznając, że wyświetlają mu się reklamy „śledzące” tj. reklamy remarketingowe. Jednak prawda jest taka, że ani Tomasz Lis, ani internauci mogą nie mieć racji.
Dlaczego? Otóż nie da się ustalić na bazie zrzutu ekranu z reklamą, dlaczego wyświetla się ona akurat osobie, która ją widzi. Reklamodawcy mogą ustawić wiele różnych kryteriów doboru odbiorców reklamy. Jedną z nich jest tzn. remarketing. Polega on na tym, że internauta po odwiedzeniu na przykład strony internetowej widzi „podążające” za nim reklamy. Jeśli by tak było, można by z tego wnioskować, że Tomasz Lis przeglądał strony matrymonialne. Jednak to jest daleko idąca konkluzja i nie jest pewna.
To, komu wyświetla się reklama, zależy od tego jak ustawi ją reklamodawca. Może on faktycznie ustawić reklamę remarketingową. Jednak nie musi. Może na przykład ustawić, aby reklama wyświetlała się na określonych stronach internetowych np. na „niezależna.pl”. Może on też zastosować inne metody „targetowania”. Reklama może być więc wyświetla wszystkim mieszkańcom Polski w wieku 30-50 lat, którzy mają ustawiony w komputerze język polski. Inne rozwiązanie to ustawienie reklamy, aby wyświetlała się, gdy na stronie znajdują się określone słowa nazywane „słowami kluczowymi”.
Możliwości „targetowania” reklam jest o wiele więcej i nie ma tutaj pewności, która sprawiła, że widzimy określoną reklamę. Nie zawsze jest to remarketing.
Jak więc wydawca może się bronić przed takimi reklamami? Akurat wspomniany serwis korzysta z reklam Adsense (które można wyświetlać przez Adwords). W sieci Adsense nie ma czegoś takiego jak moderacja reklam tj. nie możemy wyświetlać tylko reklam, które zaakceptujemy. Jest jednak rozwiązanie, które pozwala uniknąć takich sytuacji. Można bowiem ustawić kategorie wykluczone tj. takie kontrowersyjne tematy, na które reklam nie chcemy widzieć na naszej stronie. To rozwiązanie jest nie tylko przydatne dla wydawców newsów ale również stron ukierunkowanych do różnych grup np. wiekowych.
Comments